Moje nowe stado
Wyraźnie rządzi tu Pan, ale Pani trochę też. Potem Asa. Na razie ja jestem na końcu, ale jeszcze powalczę.
Nie wiem, co im przeszkadza, gdy staję na dwóch łapach. Gdybym była pudlem, pewno by mnie tego uczyli, a że nie jestem, to się złoszczą.
Swędzi mnie tyłek.
Ponoć jest to tzw. zapalenie gruczołów przyodbytowych. Na końcu odbytu po obu jego stronach znajdują się gruczoły okołodbytnicze, które często ulegają zaczopowaniu przez resztki pokarmowe. Powoduje to świąd w tej okolicy i pies zaczyna pocierać tyłkiem o ziemię czy podłogę.
No tak. Po tym Pani poznała, że coś jest z moją pupą nie tak jak trzeba…
Wet mi trochę powyciskał, ale mało. Dobrze, że niedługo znowu tam jedziemy – 2 tygodnie mijają 7 kwietnia.