Nie rozumiem, czemu się złoszczą, kiedy ich zwołuję. Przecież kiedy Pan jest w domu, Pani też tu powinna być. Więc ją wołam, a ona się złości. Wymyśla mi od psów pasterskich. Jak ja jestem pies pasterski, to oni są barany!…
Nie rozumiem, czemu się złoszczą, kiedy ich zwołuję. Przecież kiedy Pan jest w domu, Pani też tu powinna być. Więc ją wołam, a ona się złości. Wymyśla mi od psów pasterskich. Jak ja jestem pies pasterski, to oni są barany!…