
Byliśmy z Panem na wizycie u Dżeka. Bardzo sympatyczny gościu. Od razu się sobie spodobaliśmy. Nie wiem, czemu Pan nie chciał mnie spuścić ze smyczy. Nie rozumiem też zupełnie, dlaczego tamten Pan zamknął Dżeka za drzwiami. Rozszczekałam się w proteście,…